Napisz list wdzięczności

Zatrzymaj się i stań się bardziej świadomy tego, co wokół Ciebie. Dostrzeż, że to co zwykłe i normalne nie jest Ci po prostu dane. Poczuj wdzięczność, a potem ją wyraź.

Napisz list wdzięczności

Jak co roku zachęcam Wszystkich do napisania LISTU WDZIĘCZNOŚCI. Zasada jest prosta: piszemy do kogoś komu chcemy za coś podziękować. Ty też wyraź swoją wdzięczność: rodzicom? przyjaciołom? żonie? mężowi? dziecku? nauczycielowi? partnerowi/partnerce? babci? dziadkowi?  a może pani ze sklepu obok, która codziennie promiennie wita cię w drzwiach? albo dawno niewidzianemu trenerowi od tenisa stołowego?

Rozejrzyj się dookoła.

Napisz zamiast głowić się nad tym, jaki prezent im się spodoba, napisz do nich list. Zapamiętają go na długo.

  • Co roku na moich zajęciach powstaje około setki takich listów. Nigdy się nie zawiodłem na moich studentach. Za co niezmiennie jestem im wdzięczny.
  • Wielu z nas (w tym piszącemu te słowa) wyrażanie wdzięczności przychodzi z trudem. Tymczasem wyniki badań są bardzo jednoznaczne: ludzie mówiący innym „dziękuję” są szczęśliwsi.
  • Mówiąc "dziękuję" – nie tylko sprawiam, że ktoś czuje iż robi dla mnie coś dobrego, czuje się ważny i doceniony;
  • Mówiąc „dziękuję” uświadamiam sam sobie, jak wiele wspaniałych osób mnie otacza, przypominam sobie dobre doświadczenia, tworzę i pogłębiam relację.

Dlatego zapraszam do tego moich studentów.

A dziś zapraszam też Was.

Napiszcie do mamy, dziękując jej za to, że sprawiła, iż czuliście się niczym superbohaterowie albo dlatego, że wiecie jak ciężką pracą jest zachowanie porządku.

Napiszcie do ojca, i podziękujcie że przy nim nauczyliście się szacunku do innych ludzi i trzymać latarkę tak by świeciła mu a nie wam.

A może napiszecie do babci, która robiła najlepsze na świecie pierogi, do dziadka, który zrobił dla Was karmnik, dzięki któremu karmiliście i podglądaliście sikorki; albo do swojego nauczyciela, który był cierpliwy i wyrozumiały.

Kluczem do wdzięczności jest to by przestać przyjmować wszystko za pewnik; rodzice nas wspierają, przyjaciele są blisko, a pani w sklepie jest miła. No i cudownie, pamiętajmy jednak, że to nie jest po prostu „tak, jest bo tak powinno być” ale „tak jest i jestem za to wdzięczny”. Widzicie różnicę? Będzie łatwiej to dostrzec, gdy pomyślimy o rzeczach, które mieliśmy, a których już nie mamy. To może pomóc nam przypomnieć sobie, co jest najważniejsze.

Zabrzmi górnolotnie? Może. Trudno. Zniesiecie to. Cała tajemnica mówienia dziękuję, i jego wpływu na nas bierze się stąd, że spoglądamy na najbardziej podstawowe, proste rzeczy w naszym życiu i opakowujemy je naszą wdzięcznością. A więc jedzenie w lodówce, przyjaciel, do którego mogę zadzwonić, miła osoba w obsłudze klienta, albo nauczyciel, któremu się chce. Wyobraź sobie, że lodówka jest pusta, nie ma nikogo z kim możesz porozmawiać; pan w obsłudze klienta jest szorstki i niezaangażowany, a nauczyciel praktykuje ‘tu-mi-wisizm”. Dostrzegacie, to teraz? To co zwykłe, nie jest zwykłe, nie jest nam dane raz na zawsze, nie jest takie bo tak. Uświadamianie sobie tego pozwala wykorzystywać niezwykły dar. Piszę o tym więcej na blogu w artykule: Wdzięczność wydłuża młodość i daje szczęście. Dlaczego bywa trudna?

Dlatego, namawiam, napiszcie list.

List wyrażający wdzięczność. List, w którym mówicie komuś „dziękuję”.

Napiszcie go ręcznie – wiem, że odwykliście, ale spróbujcie, (ręczne pismo ma w sobie magię, a pisanie samo w sobie jest już przeżyciem);

Napiszcie prawdziwy list – a nie maila czy smsa;

Napiszcie a potem włóżcie do koperty, dodajcie znaczek i wyślijcie zwykłą pocztą.

Może zabraknąć  Wam odwagi by go wysłać – to nic, napiszcie mimo to.  Samo pisanie pomoże Wam zrozumieć, jak wiele inni dla Was robią.

Pisanie Listu Wdzięczności to jedno z tych przeżyć, które moi Studenci pamiętają jeszcze lata po ukończeniu uczelni. Pamiętają siebie przy pisaniu i reakcję Adresata. Często dziękują, że ich do tego namówiłem. Ja im dziękuję, że tak pozytywnie na to odpowiadają.

Zapraszam na VLOG