Kiedyś rozpierała mnie zawiść, za gardło trzymała mnie chora ambicja, a żądza sukcesu kłuła moje ego każdego dnia. Patrzyłem z zazdrością na wspaniałe wyniki kolegów po fachu, którzy przyciągali do swych wydawnictw najlepiej sprzedających się pisarzy, zdobywali prawa do najgorętszych zagranicznych przebojów i redagowali najlepsze przewodniki. Chciałem być taki, jak