Jak pozytywne emocje zmieniają nas na lepsze – teoria pozytywności w praktyce
Wprowadzenie – psychologia emocji (głównie negatywnych)
Przez długi czas psychologia skupiała się na emocjach trudnych: lęku, stresie, smutku. Poruszeni potrzebą pomagania innym albo znajdując masochistyczną przyjemność w umartwianiu się naukowcy publikowali na potęgę na temat tego, co w naszym życiu jest niszczące, trudne a przynajmniej dokuczliwe, niemal całkowicie pomijając to co dobre. Żeby sobie wyobrazić tę rozbieżność wystarczy zauważyć, że pod koniec XX wieku na każdy artykuł naukowy poświęcony szczęściu, radości, dobrostanowi etc. przypadało 11 artykułów o cierpieniu, strachu, złości czy depresji.
Barbara Fredrickson i pozytywne emocje
Aż pojawiła się Barbara Fredrickson i zadała pytania, które zmieniły nasz sposób patrzenia. Fredrickson zapytała: „Czemu służą pozytywne emocje? i jak możemy je wykorzystać w praktyce. Badania, które za tym poszły wskazują, że pozytywne emocje – radość, ciekawość, wdzięczność, spokój i wiele innych– to nie tylko miłe przerywniki w trudnym życiu człowieka. To siła napędowa rozwoju, która działa w dwóch fazach.
Proces rozwoju człowieka faza I: poszerzanie
Faza pierwsza: poszerzanie. Gdy przeżywamy pozytywne emocje, nasz umysł się otwiera. Myślimy szerzej, dostrzegamy więcej jesteśmy bardziej kreatywni, elastyczni i chętni do eksperymentowania. Tę fazę Fredrickson nazwała "poszerzaniem" (broaden). Kiedy doświadczamy negatywnych emocji mózg wysyła nam komunikat: „skup się na niebezpieczeństwie, bo od tego może zależeć twoje życie”. W tym stanie jesteśmy jak jeleń słyszący odgłosy nagonki. Z kolei pozytywne emocje działają poszerzająco – widzimy więcej, dokładniej, i patrzymy z ciekawością. Strach czy żal zawęża naszą percepcję i skłania nad do skupienia się na wyrywku rzeczywistości. Radość, spokój, wdzięczność poszerzają nasz świat i, co ważne, nie wskazują tego, czym mamy się interesować.
Proces rozwoju człowieka faza II: budowanie
Druga faza oddziaływania pozytywnych emocji to budowanie. Pozytywne emocje nie tylko pomagają „tu i teraz”. One gromadzą zasoby na przyszłość – emocjonalne, społeczne, intelektualne. To proces "budowania" (build). Dzięki radości tworzymy i pogłębiamy nasze relacje z innymi ludźmi, wzmacniamy odporność psychiczną, a nawet wpływamy na zdrowie fizyczne. Raczej nie podejdę do nieznajomych osób, gdy wypełnia mnie lęk lub złość, ale chętnie ich poznam, gdy czuję pewność siebie i radość. Raczej nie zacznę się uczyć grać na gitarze, gdy jestem smutny, ale mogę to zrobić, gdy wypełni mnie zachwyt nad grą jakiegoś wirtuoza lub przynajmniej kolegi z klatki obok.
Dobra chwila może dać efekt, który trwa latami.
Skutki pozytywnych emocji
Fredrickson pokazała to w badaniach: osoby, które doświadczyły radosnych emocji, miały więcej pomysłów i szybciej wracały do równowagi po stresie. Wraz Christine Branigan, przeprowadziła badanie, w którym uczestnicy oglądali krótkie filmy wywołujące różne emocje. Osoby, które widziały film wzbudzający radość, po jego zakończeniu miały szerszy repertuar myśli i działań niż ci, którzy oglądali neutralny lub smutny materiał.
A inne badania dowiodły, że im więcej pozytywnych emocji dziś, tym więcej psychicznej siły jutro.
Pozytywna spirala
To, co odkryła Barbara Fredrickson, ma ogromne znaczenie dla naszego codziennego funkcjonowania — pozytywne emocje potrafią uruchomić swoistą spiralę wzrostu. Gdy częściej ich doświadczamy, nasza odporność psychiczna stopniowo się umacnia, co ułatwia stawianie czoła wyzwaniom.
Badanie przeprowadzone przez Fredrickson i Joinera pokazało, że osoby przejawiające więcej pozytywnych uczuć częściej wykazują otwartość w podejściu do trudnych sytuacji. Taka postawa sprzyja kolejnym korzystnym emocjom w przyszłości — i tak zatacza się koło, które prowadzi nas ku większemu dobrostanowi.
To pokazuje, że nawet krótkie momenty radości, wdzięczności czy spokoju mają realny wpływ na to, jak kształtujemy naszą odporność i codzienne wybory. Niby drobne chwile, a potrafią zmienić trajektorię całego dnia — a może i życia.
Jak wykorzystać teorię w życiu codziennym?
– Szukaj okazji do radości – nawet drobne pozytywne momenty mogą mieć długofalowy wpływ.
– Angażuj się w aktywności rozwijające – nowe wyzwania sprzyjają poszerzaniu horyzontów.
– Dbaj o relacje – dobre kontakty społeczne budują zasoby, które pomagają radzić sobie w trudnych chwilach.
Teoria Fredrickson pokazuje, że pozytywne emocje nie są tylko chwilową przyjemnością – to potężne i proste narzędzie do kształtowania lepszego życia. Warto po nie sięgnąć.